Z pustą szafą świata nie zwojujesz (złota myśl^), a że w mojej same braki, nadrabiam podwójnie. Jeden wykrój to niekończące się możliwości (oczywiście z drobnymi zmianami) i tak oto mam dwie sukienki. Pierwsza - ważkowa ze zbluzowaną górą i odciętym "karczkiem" z przodu i z tyłu. I zrobiona na jej podstawie druga nie zbluzowana, z podszewką. Obie wykończone bawełnianą turkusową lamówką.
* Bo lamówka to esencja doskonałości i harmoni
💛
P.S. następne są spodenki
☀
☀