poniedziałek, 14 kwietnia 2014

mały wstęp do wielkiego wydarzenia

Tydzień temu miałam okazję wyrwać się z przemysłowego Górnego Śląska i zawitać do dwóch, jakże uroczych miast wschodniej Polski, Lublina i Kielc. Wyjazd zaledwie kilku dniowy przeżyty w miłym towarzystwie pokrewnej duszyczki posiadał swój punkt kulminacyjny. Owym 'punktum' było jedno z większych wydarzeń w moim życiu, które dostarczyło mi ogromu radości i pozytywnych doświadczeń...




Po całym sesyjnym zgiełku wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę! Odetchnęłam, nabrałam sił, znów zobaczyłam i poczułam cudny zapach rodzącej się wokół mnie Wiosny, która wcześniej mnie tak nie cieszyła jak tam. Wszystko pełne soczystych barw, urok oraz klimat obecny w obu miastach, okazały się niekończącą się kartą inspiracji. Same wspominki czy przeglądanie zdjęć napełniają moją głowę ogromem pomysłów, a co ważniejsze napędzają do działania!









a to już nocne Kielce:



Powyżej: powód wycieczki do Kielc, ale o tym szczegółowiej w następnym poście:)

do zobaczenia!